Lewandowski strzela jak na zawołanie. Rekord w zasięgu?
Robert Lewandowski pod wodzą Hansiego Flicka wrócił do dyspozycji ze swoich najlepszych lat. Znów jest podporą ofensywy i prawdziwym liderem Barcelony. W sobotnim El Clasico na Santiago Bernabeu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, choć dogodnych okazji miał jeszcze więcej. Jego postawa pozwoliła Blaugranie ograć Real Madryt aż 4-0.
- Real Madryt i FC Barcelona dają nieśmiertelność piłkarską
Barcelona jest liderem La Ligi, z sześcioma punktami przewagi nad drugimi Królewskimi. Duża w tym zasługa Lewandowskiego, który w klasyfikacji strzelców wyraźnie odskoczył swoim rywalom. Ma na koncie już 14 bramek, podczas gdy drugi Ayoze Perez i trzeci Kylian Mbappe zgromadzili kolejno siedem i sześć trafień.
Kibice zachwycają się Lewandowskim, który w wieku 36 lat wciąż jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Okazuje się, że jego dorobek w tym sezonie zakrawa o wybitność. Kamil Rogólski wyliczył, że po jedenastu ligowych kolejkach ma w dorobku tyle samo goli, co Leo Messi w rekordowym sezonie 2011/2012. Na tym etapie rozgrywek Argentyńczyk również miał 14 trafień.
Messi zakończył sezon 2011/2012 z 50 bramkami w samej La Lidze, co jest legendarnym i rekordowym rezultatem. Lewandowski oczywiście będzie miał bardzo ciężko, aby zbliżyć się do tej liczby, ale jego dotychczasowe osiągnięcia mogą napawać optymizmem. Barcelona z Polakiem w świetnej formie stała się faworytem do mistrzostwa.
Komentarze