Yamal nie przystałby na ofertę Realu
Lamine Yamal ma za sobą przełomowy rok. Wywalczył stałe miejsce w składzie Barcelony, a także zdobył z reprezentacją Hiszpanii mistrzostwo Europy. Aktualny sezon jest dla niego jeszcze bardziej udany – notuje imponujące statystyki, a Blaugrana liczy się w grze o mistrzostwo Hiszpanii oraz Ligę Mistrzów. Fenomenalny 17-latek wyrósł na lidera ofensywy swojej drużyny i jednego z najlepszych piłkarzy na świecie.
Trudno w tym momencie przewidzieć, jaki jest sufit Yamala. Porównania do Leo Messiego to codzienność, dlatego nie zaprząta sobie tym głowy. W przeciwieństwie do innych wielkich talentów La Masii, skrzydłowy do tej pory nie zmagał się z żadnymi problemami zdrowotnymi, więc może spokojnie się rozwijać.
Zobacz również: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie
Podczas zeszłorocznego lata miała wpłynąć za niego oferta na poziomie 250 milionów euro. Ujawnili to działacze Barcelony, nie podając, kto złożył taką propozycję. Nieoficjalnie mówi się, że skusić młodego gwiazdora chciało Paris Saint-Germain, które w przeszłości wyciągnęło z Katalonii Neymara. Yamal wiąże jednak swoją przyszłość z obecnym zespołem, dlatego nie zamierza myśleć o jakimkolwiek transferze.
Barcelona obecnie pracuje nad nową umową dla Yamala, która uczyni go jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy. Wygląda na to, że w najbliższych latach nie musi obawiać się jego odejścia. Co będzie potem? W rozmowie z “Mundo Deportivo” padło pytanie o ewentualną ofertę z Realu Madryt. 17-latek zapewnił, że nigdy nie trafi do tego klubu. W przeszłości zdarzyły się przypadki, gdy zawodnicy “zdradzali” jednego hiszpańskiego giganta, aby trafić do drugiego.
Komentarze