Mbappe zapewnia, że za zarzutami o gwałt stoi PSG
Kylian Mbappe to zawodnik, który w trakcie reprezentacyjnej przerwy otrzymał wolne od selekcjonera reprezentacji Francji Didiera Deschampsa. Piłkarz Realu Madryt wykorzystał wolny czas na odpoczynek w Szwecji. 25-latek udał się do Sztokholmu wraz ze swoimi przyjaciółmi. Jak się później okazało, nie była to przyjemna podróż dla zawodnika.
Szwedzcy prokuratorzy opublikowali niedawno oświadczenie prasowe, w którym przekazano, że rozpoczęte zostało śledztwo w sprawie skargi dotyczącej gwałtu, nie wymieniając jednak nazwiska reprezentanta Francji. Niedługo potem pojawiły się natomiast informacje, że rzekomo zgwałcona kobieta jako sprawcę zdarzenia miała wskazać Mabppe.
Później wyciekły wieści, że Francuz miał akt miłosny z jedną z dziewczyn w Sztokholmie. Miało to się jednak odbyć za obopólną zgodą. Niewiadomą zatem pozostaje to, czy to właśnie ta partnerka skarżyła się na gwałt, czy to mogła być inna kobieta.
Mabppe w każdym razie zarzeka się według wieści dziennikarza Javiego Herrareza z Cadena SER, że za całą sytuacją stoi PSG. W ten sposób Francuz tłumaczył się przedstawicielom Realu Madryt. Klub z Paryża miałby się tak mścić na piłkarzu za to, że ten domaga się zwrotu długu sięgającego blisko 55 milionów euro.
86-krotny reprezentant Francji trafił do ekipy z Estadio Santiago Bernabeu z PSG na zasadzie wolnego transferu. Wystąpił w tej kampanii jak na razie łącznie w 11 spotkaniach, notując w nich siedem trafień i jedną asystę.
Czytaj więcej: FC Barcelona ma na celowniku dwóch graczy Chelsea
Komentarze