- Kamil Piątkowski został bohaterem transferu do Granady
- Polak trafił do Hiszpanii w ramach półrocznego wypożyczenia
- Agent defensora zdradził szczegóły zaskakującej przeprowadzki
Piątkowski marzył o grze w Hiszpanii
Kamil Piątkowski został bohaterem sensacyjnego transferu do Granady. Dziewiętnasta drużyna tabeli La Ligi ściągnęła polskiego defensora z Salzburga w ramach wypożyczenia do końca sezonu.
Ta operacja była zaskakująca, bowiem po kontuzji Piątkowski zaczął odgrywać w austriackim zespole coraz istotniejszą rolę. Kampanię 2023/2024 dokończy natomiast w Hiszpanii, co (jak przekonuje agent Polaka) było jego marzeniem.
W rozmowie z “WP Sportowe Fakty” Marcin Lewicki zdradził kulisy transferu swojego klienta. Piotr Koźmiński poinformował ponadto, że w umowie między klubami została zawarta opcja definitywnego wykupu.
– Tak naprawdę to drugie podejście Kamila do ligi hiszpańskiej. Pół roku temu był tu jedną nogą. Dogadaliśmy się z Las Palmas, już mieliśmy tam polecieć, ale przez kontuzje dwóch piłkarzy Salzburga transakcja upadła, bo Austriacy w ostatnim momencie cofnęli zgodę na odejście.
– Wiemy, na co się piszemy. W tym momencie uważamy, że to sytuacja win-win. Granada potrzebuje dobrego, agresywnego stopera, a Kamil regularnej gry. Jestem przekonany, że wyjdzie to wszystkim na dobre – tłumaczy agent Piątkowskiego.
Zobacz również: Kolejny Polak zagra w La Lidze. Granada potwierdziła zaskakujący transfer
Komentarze