Michał Żuk, jeden z największych polskich talentów piłkarskich, zawodnik FC Barcelony w legendarnej La Masii, wkrótce może zakończyć przygodę w Hiszpanii. Jak się dowiedział Goal.pl, młody zawodnik wraz ze swoją rodziną poważnie rozważa odejście z klubu z własnej woli.
- Michał Żuk to utalentowany polski 13-latek, który gra w FC Barcelonie
- Od kilku sezonów jest chwalony za swoje występy w juniorskich zespołach Blaugrany
- Goal.pl dowiedział się, że piłkarz wraz ze swoją rodziną rozważają odejście z klubu
Michał Żuk – polski diament w Barcelonie
Od kilku lat do Polski docierają wiadomości, a przede wszystkim filmiki wideo z pięknymi golami i efektownymi rajdami blondwłosego chłopca, którym zachwycają się trenerzy, kibice i dziennikarze. Każdy tonuje nastroje, bo wiele było takich talentów, które ostatecznie nie wypaliły, ale jednocześnie często podkreśla się, że Michał Żuk jest wyjątkowy. FC Barcelona wypuściła wielu piłkarzy na szerokie wody, ale wielu też nie rozwinęło skrzydeł, choć wróżono im świetlane kariery.
Początki jego piłkarskiej przygody nie były łatwe, było sporo łez i niepewności, ale w kolejnych latach Michał udowadniał, że jest jednym z najzdolniejszych piłkarzy w swoim roczniku na świecie. Zresztą nie tylko w swoim. Wygrywał prestiżowe turnieje dla dzieci, zdobywał indywidualne wyróżnienia, został kapitanem swojej drużyny w La Masii. Niedawno zaczął się nowy sezon LaLiga Promises, a Michał Żuk strzelił ładnego gola w meczu z Celtą Vigo (2:0).
W sobotę w hiszpańskich mediach ukazał się materiał o polskim talencie, w którym rozpływano się nad Żukiem, chwaląc jego umiejętności piłkarskie, a także zaznaczając, że ma na Instagramie już ponad 100 tysięcy obserwujących. Jest też jednym z najmłodszych piłkarzy na świecie, którzy mają podpisaną umowę sponsorską z Adidasem.
Wyglądało, że wszystko układa się jak w bajce, a tymczasem okazuje się, że Michał Żuk i jego rodzina rozważają odejście z klubu z własnej woli. Rodzina nie chce za wiele mówić o powodach takiej decyzji, ale nie wyklucza powrotu do Polski, do rodzinnego Zamościa. – Klub zna sytuację od trzech miesięcy. Piłka jest po ich stronie. Powodem tego są sytuacja i czynniki rodzinne – powiedział nam Mariusz Żuk, ojciec piłkarza.
Komentarze