Ronald Koeman nie jest już trenerem FC Barcelona. Nim otrzymał wymówienie, zdążył wziąć jeszcze udział w pomeczowej konferencji prasowej, na której przyznał, że jego zespół nie zasłużył na porażkę z Rayo Vallecano.
- Ronald Koeman został zwolniony z funkcji szkoleniowca Dumy Katalonii
- O jego dymisji przesądziła porażka z Rayo Vallecano
- Holender uważa jednak, że Barca absolutnie na nią nie zasłużyła
Bez strachu i respektu
W środę FC Barcelona poniosła już trzecią porażkę w Primera Divsion, przegrywając na wyjeździe z Rayo Vallecano. O triumfie “Los Vallecano” zadecydował gol zdobyty przez Radamela Falcao w 30. minucie. Piłkarze z przedmieść Madrytu absolutnie nie przestraszyli się bardziej utytułowanego rywala i bardzo pewnie poczynali sobie na jego tle.
Barcelona dla odmiany, zdołała na bramkę rywali oddać zaledwie jeden celny strzał. Nie wykorzystała również rzutu karnego (strzał Memphisa Depaya obronił Stole Dimitrevski). Mimo to, Ronald Koeman uważa, że Blaugrana absolutnie nie zasłużyła w środę na porażkę.
Barca nie była gorsza
– Trudno było nam grać swoją piłkę, gdyż rywale od początku wywierali na nas dużą presję – przyznał po końcowym gwizdku.
Nie miał też żadnych wątpliwości, co do gry swojej drużyny: – Przegrana nie była efektem nastawienia drużyny. Jej poziom jednak spadł, bo straciliśmy skutecznych zawodników. W meczu z Rayo byliśmy jednak lepsi i zasługiwaliśmy na wygraną. Wyniku jednak już nie zmienimy.
Przeczytaj również: Ronald Koeman zwolniony. FC Barcelona podała oficjalny komunikat
Komentarze