Jürgen Klopp nowym trenerem Barcelony? Taki plan ma kandydat na nowego prezydenta katalońskiego klubu, Jordi Farre. Na łamach katalońskiego Sportu ujawnił, że rozmowy w tej sprawie z niemieckim szkoleniowcem już się rozpoczęły.
W przyszłym roku z fotelem prezydenta Barcelony pożegna się Josep Maria Bartomeu. W ubiegłym tygodniu, podczas nadzwyczajnego zebrania zarządu po upokarzającej porażce 2:8 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, ustalono termin wyborów, podczas których wyłoniony zostanie nowy prezydent. Te odbędą się w marcu 2021 roku.
Członkowie Barcelony niewątpliwie staną wówczas przed bardzo ważną decyzją, bowiem będą musieli wskazać osobę, która pokieruje klubem w najbliższych latach. W latach, w których kataloński zespół czeka duża przebudowa.
Jedną z osób zamierzających kandydować jest Jordi Farre, który w rozmowie ze Sportem skomentował ostatnią decyzję władz klubu o zatrudnieniu Ronalda Koemana na stanowisku trenera. Jego zdaniem Holender jest “dobrym rozwiązaniem” na problemy, z jakimi aktualnie boryka się Barcelona i jest gotowy zatrzymać go w klubie, jeżeli poradzi sobie z czekającymi go wyzwaniami.
W dwuletnich kontraktach zawartych przez Koemana oraz jego najbliższych współpracowników znalazł się zapis umożliwiający kolejnemu prezydentowi ich rozwiązanie, jeżeli miałby inną koncepcję. Farre zapewnia jednak, że jest gotowy na ewentualne kontynuowanie współpracy z Holendrem. – Gdyby Koeman dobrze pracował i dobrze sobie radził, mógłby oczywiście zostać – powiedział Farre, kandydat na nowego prezydenta Barcelony.
Rozmowy z Kloppem rozpoczęte
Kto, jeśli nie Koeman? Jordi Farre nie ma w tej kwestii wątpliwości i uważa, że idealnym kandydatem do poprowadzenia Barcelony w przyszłości jest Jürgen Klopp. Ujawnił nawet, że wstępne rozmowy z niemieckim trenerem już się odbyły.
– Oczywiście mamy swoją mapę drogową i odbyliśmy już kilka rozmów z Jürgen Kloppem, ponieważ wydaje nam się, że Barcelona potrzebuje właśnie takiego trenera – dodał Farre.
O przekonanie Kloppa nie będzie jednak łatwo, bowiem menedżer Liverpoolu w ubiegłym roku związał się z klubem nowym pięcioletnim kontraktem, który obowiązuje do czerwca 2024 roku. W ostatnim czasie Niemiec zapowiedział także, że po odejściu z Liverpoolu będzie chciał wziąć roczny urlop, a dopiero po nim podejmie decyzje w spawie ewentualnego kontynuowania kariery trenerskiej.
Komentarze