Piłkarze Realu Madryt i Carlo Ancelotti byli wściekli na decyzje sędziego z ostatniego meczu przeciwko Gironie (1:1). Teraz Włochowi może grozić kara za krytykowanie arbitrów tego pojedynku.
- Ancelotti był oburzony “wymyśloną” ręką Asensio
- Po komentarzach Włocha do komitetu rozgrywek wpłynęła na niego skarga
- 63-latkowi grozi zawieszenie na od 4 do 12 spotkań
Carlo Ancelotti zostanie ukarany?
Real Madryt w niedzielę na Estadio Santiago Bernabeu w kontrowersyjnych okolicznościach stracił punkty i zremisował wynikiem 1:1 z Gironą w meczu w ramach 12. kolejki La Ligi. Gospodarzom bramkę strzelił Vinicius Junior, a gościom wyrównanie po rzucie karnym zapewnił Christian Stuani. Powodem podyktowania jedenastki było dyskusyjne zagranie ręką przez Marco Asensio.
Carlo Ancelotti na konferencji prasowej po tym spotkaniu nie szczypał się w język i wprost przyznał, że sędziowie “wymyślili sobie karnego”. Co ważne, te słowa mogą bardzo dużo kosztować włoskiego trenera, bowiem do komitetu rozgrywek wpłynęła skarga na 63-latka, któremu podobno grozi 4-12 meczów zawieszenia.
Zobacz również:
Real Madryt niemal na pewno odwoła się od ewentualnej decyzji komitetu rozgrywek, a cała sprawa finalnie może rozstrzygnąć się dopiero po mistrzostwach świata w Katarze.
Co ciekawe, rzekoma ręka Asensio to nie jedyna kontrowersja z niedzielnego pojedynku, bowiem nieuznany został jeszcze gol Rodrygo. Tutaj opinie są już skrajne – jedni uważają, że arbitrzy podjęli odpowiednią decyzję, a inni, że popełnili kolejny błąd.
Czytaj więcej: De Zerbi pokonał Pottera, ale nauka ciągle trwa. W obu ekipach
Komentarze