Bellingham to obecnie największa gwiazda reprezentacji Anglii oraz jeden z najbardziej medialnych zawodników na świecie. Anglik trafił niedawno do Realu Madryt, który jest idealnym miejscem, nie tylko do gry w piłkę, ale także do promocji własnej marki. To przecież w Galacticos najbardziej zyskali tacy gracze jak David Beckham czy Cristiano Ronaldo.
Zobacz także: Dania – Anglia: typy, kursy, zapowiedź
Ambitny plan Nike
Nike, które ma w swoim portfolio również wspomnianego Portugalczyka, teraz planuje uczynić pomocnika Realu Madryt i Anglii, Bellinghama, swoim kolejnym wielkim ambasadorem. Plan o tyle ambitny, że obecnie Bellingham związany jest umową z największym konkurentem firmy, czyli marką Adidas.
Nike, ma jednak nadzieję, że uda się przekonać reprezentanta Anglii, do “transferu” obietnicą stworzenia wokół niego całej linii produktów, co z powodzeniem udało się w przypadku Jordana. Potencjalnie współpraca z Nike mogłaby oznaczać dla zawodnika Realu ogrome przychody, którymi mógłby przebić nawet samego Davida Beckhama. Majątek legendy Manchesteru United i reprezentacji Anglii, a obecnie współwłaściciela Interu Miami, jest wyceniany na 372 miliony funtów (450 milionów dolarów).
Bellingham jako nowa ikona sportu
Anglik spotyka się z holenderską modelką Laurą Celia i był twarzą kampanii promocyjnej Adidasa przed Euro 2024, w której wystąpił w teledysku „Hey Jude” wspólnie z Beckhamem i Frankiem Lampardem. Strzelił zwycięskiego gola dla Anglii w meczu otwarcia mistrzostw Europy przeciwko Serbii. W piłce klubowej zaliczył świetny rok wygrywając La Liga i Ligę Mistrzów. Fani go wręcz kochają. Na Instagramie niedawno przekroczył liczbę 30 milionów obserwujących, a licznik rośnie praktycznie z każdym dniem. Przy kończących się karierach Leo Messiego i Cristiano Ronaldo, Bellingham ma wielką szansę zostania największym idolem kibiców na całym świecie na kolejne lata.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
Komentarze