- Ostatnie pół roku Joao Felix spędził na wypożyczeniu w Chelsea
- Portugalczyk nie zamierza kontynuować swojej kariery w Atletico Madryt
- Wyznał, że jego marzeniem jest dołączenie do FC Barcelony
Felix spełni marzenie o grze na Camp Nou?
Joao Felix znalazł się w bardzo trudnym momencie swojej kariery. Jeszcze do niedawna biły się o niego najlepsze kluby w Europie. Zimą w ramach półrocznego wypożyczenia trafił do Chelsea, co okazało się nieudanym ruchem. Po obiecującym początku Portugalczyk radził sobie dużo gorzej i nie zabłysnął na angielskich boiskach. The Blues zrezygnowali z prac nad transferem definitywnym.
Napastnik nie wyobraża sobie dalszej gry dla Atletico Madryt, gdyż jego współpraca z Diego Simeone nie układa się najlepiej. Brakuje natomiast chętnych, którzy są gotowi wyciągnąć go ze stolicy Hiszpanii za duże pieniądze. Los Rojiblancos są zainteresowani jedynie transferem definitywnym.
Przyszłość Felixa pozostaje niewyjaśniona. On sam postanowił trafić na pierwsze strony gazet, zdradzając swoje plany na najbliższe miesiące. Przyznał, że marzy o dołączeniu do FC Barcelony, która od zawsze była jego pierwszym wyborem.
– Bardzo chciałbym zagrać w FC Barcelonie. To był zawsze mój pierwszy wybór i byłbym zaszczycony, gdybym mógł tam dołączyć. Od dziecka o tym marzyłem i gdyby tak się stało, to udałoby mi się to marzenie spełnić – wyznał Portugalczyk.
Zobacz również: Bayern nie miał litości w meczu towarzyskim. Mistrzowie Niemiec zmiażdżyli amatorów aż 27-0
Komentarze