Isco musi poddać się kolejnej operacji
Latem zeszłego roku Real Betis zdecydował się odkopać Isco, podpisując z pomocnikiem kontrakt. Doświadczony Hiszpan od początku swoich występów w „Los Verdiblancos” imponował wysoką formą. 32-latek prezentował się na tyle znakomicie, że był bliski wyjazdu na EURO 2024. W maju jednak wychowanek Valencii nabawił się poważnej kontuzji. Zawodnik złamał kość strzałkową i tym samym musiał opuścić Mistrzostwa Europy.
Isco wznowił już treningi z piłką, ale pojawiły się kolejne komplikacje zdrowotne. Jose Manuel Alvarez, szef działu medycznego Realu Betis, przekazał, że 32-letni pomocnik musi ponownie trafić na stół operacyjny. Kość strzałkowa bowiem nie zrosła się odpowiednio.
– Z Isco wystąpiła jedna z komplikacji, które mogą się pojawić przy tego typu kontuzjach. Zwykle w takich przypadkach jedną z komplikacji jest brak zrostu w miejscu złamania i niestety, to się nam przytrafiło. W kontrolnych badaniach, które przeprowadziliśmy w tym tygodniu, wykryliśmy, że zrost kostny jest niedojrzały, a w miejscu złamania brak jest zrostu, co nas zaniepokoiło. Choć u zwykłych ludzi możemy czekać nawet do sześciu miesięcy na pełny zrost, u sportowców musimy przyspieszać tego typu procesy – informuje Jose Manuel Alvarez, cytowany przez serwis „realmadryt.pl”.
Na ten moment nie jest znana dokładna data powrotu Isco na boisko.
Sprawdź także: Eriksen wzbudził zainteresowanie hiszpańskiego klubu
Komentarze