- Isco nie ma klubu od 21 grudnia 2022 roku
- Piłkarz pomimo kilku ofert nie dogadał się z żadnym klubem
- Teraz opowiedział o kuriozalnych kulisach rozstania z Sevillą
Isco wypchnięty z Sevilli. Ostry konflikt z Monchim
Latem 2022 roku Isco nie przedłużył umowy z Realem Madryt. Piłkarz stracił dawną formę i nie mógł liczyć na regularną grę. Jego nowym zespołem została Sevilla, ale tam nie zagrzał miejsca na długo, odchodząc już po kilku miesiącach. Zawodnik ujawnia w rozmowie z Marcą, że Monchi wypchnął go z klubu.
– Podczas zimowego okna transferowego w Sevilli zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Najpierw zadzwonili do mojego agenta, by szukać mi nowego klubu, nawet nie kontaktując się wcześniej ze mną. Jak się o tym dowiedziałem, poszedłem bezpośrednio do Monchiego – mówi Isco [tłum. Los Galacticos]
– Po tej rozmowie Monchi powtarzał, że ja sam chce odejść, co nie było prawdą. Codziennie dzwonił do mnie i do mojego agenta namawiając nas do odejścia. Poszedłem do niego ponownie i powiedziałem mu: “Słuchaj Monchi, nie jesteś szczery ani ze mną, ani z innymi ludźmi, z którymi rozmawiasz. Ja chcę zostać, a ty rozpowiadasz, że chcę odejść”. Wtedy doszło do małego konfliktu… – zwierza się piłkarz.
– Powiedziałem mu, że jest największym kłamcą, jakiego kiedykolwiek spotkałem w świecie futbolu, on w odpowiedzi mnie zaatakował. Podszedł do mnie, złapał za szyję, musieli nas rozdzielać. Jak rozumiesz – nie chciałem po tej sytuacji tam dłużej zostać – szokuje Isco.
Komentarze