- Barcelona zremisowała w niedzielny wieczór z Granadą 3-3
- Na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski
- Polak zmarnował w trakcie meczu kapitalną okazję
Lewandowski z golem. Media podzielone
Barcelona zaliczyła w niedzielę kolejny kompromitujący wynik. Tym razem zremisowała przed własną publicznością 3-3 z przedostatnią w ligowej tabeli Granadą. Bohaterem Dumy Katalonii został Lamine Yamal, który dwukrotnie trafił do siatki. Gdyby nie on, ekipa Xaviego Hernandeza nie zdobyłaby choćby punktu.
W 63. minucie skutecznym wykończeniem popisał się Robert Lewandowski, który dobrze odnalazł się w sytuacji po zagraniu Ilkaya Gundogana. Dał wówczas wyrównanie Barcelonie, które na niewiele się zdało, gdyż chwilę później Granada zdobyła trzeciego gola. Hiszpańskie media są podzielone w ocenie kapitana reprezentacji Polski.
“Był bliski otwarcia wyniku, ale uderzył nieskutecznie. Choć szukali go koledzy, w pierwszej połowie nie był w stanie przedostać się pod bramkę. W drugiej połowie udało mu się strzelić na 2-2” – pisze “Sport”, oceniając go niżej jedynie od Yamala.
“Mundo Deportivo” skupiło się natomiast na niewykorzystanej przez Lewandowskiego dogodnej sytuacji. Gdyby posłał piłkę do bramki, być może Barcelona nie straciłaby przewagi i zdobyła trzy punkty.
“Mimo zdobytej bramki, wyraźnie zwyciężyło jego poczucie bezsilność. Mógł zamknąć Barcelonie mecz (lub nie), strzelając na 2-0 niemal do pustej bramki, ale posłał piłkę tam, gdzie znajdował się rywal”.
Zobacz również: Gol Lewandowskiego nie wystarczył. Podział punktów w meczu Barcelony [WIDEO]
Komentarze