Barcelona bije rekordy – Lewandowski, Raphinha i Yamal na tropie legend
FC Barcelona znów czaruje ofensywnym futbolem. Pod okiem Hansiego Flicka drużyna odzyskała skuteczność, głównie dzięki fantastycznej grze trójki napastników: Roberta Lewandowskiego, Raphinhi oraz młodego Lamine Yamala. Forma tego trio sprawia, że coraz częściej porównywani są do słynnego ataku MSN, tworzonego kiedyś przez Messiego, Suareza i Neymara.
Liczby mówią same za siebie. W tym sezonie trzej piłkarze Flicka mieli udział już w 124 golach we wszystkich rozgrywkach. Lewandowski prowadzi w klasyfikacji z 40 bramkami i 2 asystami. Raphinha imponuje wszechstronnością – zanotował aż 50 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (28 goli i 22 asysty). 17-letni Yamal zachwyca talentem i kreatywnością, mając na koncie 14 bramek oraz 18 asyst.
Zobacz również: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź (WIDEO)
Przed Barceloną wciąż osiem spotkań w La Liga, finał Copa del Rey, a także możliwe cztery mecze Ligi Mistrzów, jeśli drużyna dotrze aż do finału. Oznacza to, że liczby ofensywnego trio mogą jeszcze wzrosnąć. Jeśli utrzymają swoją skuteczność, mają realną szansę przekroczyć granicę 150 bramek i asyst, co byłoby wyczynem na skalę europejską.
Dogonienie historycznego wyniku MSN pozostaje jednak ogromnym wyzwaniem. W pamiętnym sezonie 2015/2016 Messi, Suarez i Neymar uzbierali aż 200 punktów. Tylko Suarez miał wtedy 82 gole i asysty (59+23), Messi dodał 64 (41+23), a Neymar 54 (31+23). Taki wynik do dziś pozostaje nieosiągalny dla żadnego późniejszego zestawienia ofensywnego Barcelony.
Komentarze