Dwa mecze z minimum trzema golami dzielą Flicka od rekordu
Hansi Flick kiedy zdecydował się przyjąć ofertę kontraktu od FC Barcelony, chyba sam w najśmielszych snach nie wyobrażał sobie, że Duma Katalonii w tak krótkim czasie stanie się prawdziwą maszyną. Podopieczni byłego selekcjonera reprezentacji Niemiec spisują się znakomicie w rozgrywkach ligowych, jak i europejskich pucharach. Ostatnie zwycięstwo z Crveną Zvezda (5:2) przedłużyło ich szanse na pobicie rekordu z 1943 roku.
Real Madryt i FC Barcelona dają nieśmiertelność piłkarską
Na ten moment FC Barcelona ma na swoim koncie serię siedmiu spotkań z rzędu z minimum trzema zdobytymi golami. Blaugrana jest na jak najlepszej drodze, aby pobić wynik drużyny prowadzonej przez Juana Jose Noguesa. Tamtejszy zespół strzelał co najmniej 3 gole w dziewięciu meczach z rzędu. Na 2. miejscu w tej klasyfikacji znalazł się Pep Guardiola, którego drużyna w 2012 roku w ośmiu spotkaniach z rzędu pokonywała bramkarza rywali minimum 3 razy.
Ostatnie 7 spotkań FC Barcelony:
- Crvena Zvezda – FC Barcelona (2:5)
- FC Barcelona – Espanyol (3:1)
- Real Madryt – FC Barcelona (0:4)
- FC Barcelona – Bayern Monachium (4:1)
- FC Barcelona – Sevilla (5:1)
- Alaves – FC Barcelona (0:3)
- Barcelona – Young Boys Berno (5:0)
To czy podopieczni Hansiego Flicka pobiją długowieczny rekord, zależy od dwóch następnych spotkań w lidze. Najpierw FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Realem Sociedad (10 listopada). Później również w delegacji stanie do walki z Celtą Vigo (23 listopada).
Komentarze