Real Madryt traci obrońcę do końca roku. Klub potwierdził

Ferland Mendy wypada do końca roku

Real Madryt rozprawił się na wyjeździe w minioną sobotę z Gironą (3:0) w ramach 16. kolejki La Liga. Carlo Ancelotti wyjaśnił po meczu, że zmiana Jude’a Bellinghama w drugiej połowie była środkiem ostrożności. Z kolei gorsze wieści napłynęły w kontekście Ferlanda Mendy’ego, który opuścił boisko w 81. minucie, a w jego został wprowadzony Raul Asencio.

• Wideo: Tylko Haaland rywalem Lewandowskiego do Złotej Piłki?

W niedzielę Królewscy przekazali szczegółowe informacje na temat zdrowia lewego defensora. “U zawodnika zdiagnozowano kontuzję mięśniową prawego mięśnia czworogłowego uda” – ogłoszono w komunikacie. Kontuzja Mendy’ego to kolejny cios dla Ancelottiego, który zmaga się z coraz większą liczbą absencji kluczowych zawodników.

Oczekuje się, że przerwa w grze byłego zawodnika Olympique’u Lyon potrwa trzy tygodnie. To oznacza, że 29-latek będzie w pełni sił dopiero w styczniowym starciu La Liga z Valencią. Lista kontuzjowanych obejmuje nie tylko Mendy’ego, a także Davida Alabę, Daniego Carvajala, Edera Militao oraz Eduardo Camavingę.

Real już we wtorek zmierzy się z Atalantą w Bergamo w 6. kolejce Ligi Mistrzów. UEFA wyznaczyła do poprowadzenia tego meczu Szymona Marciniaka.

• Sprawdź także: Amorim go nie uratuje. Piłkarz Manchesteru United na wylocie