Athletic Bilbao – Real Madryt. Valverde: Biorę winę na siebie
Wydawało się, że Real Madryt powoli wraca do formy po tym, jak w niezłym stylu wygrał z Osasuną Pampeluna (4:0), Leganes (3:0) oraz Getafe (2:0) na ligowym podwórku. Jednak Królewscy złapali kolejną zadyszkę, przegrywając 0:2 z Liverpoolem w Lidze Mistrzów i ulegając 1:2 Athletikowi Bilbao w La Lidze. Wczorajszy pojedynek hiszpańskiej ekstraklasy przyniósł sporo emocji, a podopieczni Carlo Ancelottiego mogli wywieźć punkty z Kraju Basków, gdyby zachowali większą koncentrację.
Absurdalnie wysokie wyceny piłkarzy Realu Madryt [WIDEO]
Fatalny błąd w środowym meczu popełnił Fede Valverde, który sprezentował bramkę rywalom. 26-letni pomocnik postanowił wziąć odpowiedzialność za porażkę, przepraszając za swoją pomyłkę fanów. Warto dodać, że nie najlepsze zawody rozegrał również Kylian Mbappe, który zmarnował rzut karny.
– Dzisiejszy dzień był dla mnie mocnym ciosem, ale biorę winę na siebie, wstaję i przepraszam moich kolegów z drużyny oraz wszystkich kibiców. Wiem, że to piłka nożna i takie rzeczy mogą się zdarzyć, lecz nie chcę uciekać od błędu, który popełniłem. Przede mną jeszcze długa droga, wiele meczów i jestem pewien, że wkrótce znów będziemy się cieszyć – napisał Fede Valverde w mediach społecznościowych.
Co ciekawe, na wpis reprezentanta Urugwaju odpowiedział Jude Bellignham, który w ten sposób dodał otuchy swojemu koledze z zespołu w niezwykle trudnym dla niego momencie. – Nie ma potrzeby przepraszać, bracie. Wygrywamy razem, przegrywamy razem – skomentował 21-letni Anglik.
Komentarze