Real zacznie sezon bez Alaby
Real Madryt mierzy się z problemami kadrowymi w defensywie. Po odejściu Nacho Fernandeza wydawało się, że mistrzowie Hiszpanii sięgną po nowego obrońcę. Wybrańcem miał być Leny Yoro, lecz opieszałość Królewskich w negocjacjach sprawiła, że ten finalnie wylądował w Manchesterze United. Carlo Ancelotti domaga się wzmocnienia tej pozycji, gdyż obecnie ma do dyspozycji jedynie trzech piłkarzy – Antonio Rudigera, Edera Militao oraz Jesusa Vallejo. “Marca” wyjaśnia, jak wygląda sytuacja Davida Alaby, który ostatni raz na boisku pojawił się w grudniu 2023 roku.
Rehabilitacja Alaby przebiega powoli. W Madrycie wciąż nie wiedzą, kiedy będzie zdolny wrócić do gry. Nie są to optymistyczne wieści, bowiem zakładają, że Real jeszcze przez jakiś czas będzie musiał radzić sobie bez 32-latka. Królewscy wyczekują cierpliwie, gdyż nie chcą popełnić błędu. W pełni dyspozycyjny Alaba ma być uważany za bardzo duże wzmocnienie linii obrony.
Alaba zerwał więzadła krzyżowe w grudniowym meczu z Villarrealem. Leczenie nie przebiegło po myśli, gdyż przed Euro 2024 obrońca zmuszony był przejść kolejną operację. Oczywiście wykluczyła go z udziału w turnieju i najprawdopodobniej również pierwszej części sezonu 2024/2025.
Real Madryt może być zmuszony, aby sięgnąć po nowego defensora. Kandydatem do zasilenia ekipy Ancelottiego jest Aymeric Laporte.
Komentarze