Na koniec niedzielnych zmagań w ramach 28. kolejki La Liga wszystkie oczy zwrócone były na Camp Nou. Wieczorem doszło do meczu Barca – Osasuna. Od początku zawodów warunki dyktowali Katalończycy, którzy odnieśli pewne zwycięstwo 4:0 (3:0). Na pochwały szczególnie zasługuje Ousmane Dembele, który asystował przy dwóch trafieniach swojej drużyny.
Pokaz siły Barcelony na Camp Nou
Po ostatniej wpadce Barcy w Lidze Europy, hiszpańskie media zaczęły się zastanawiać nad realną formą piłkarzy Xaviego. Wygląda jednak na to, że czwartkowe niepowadzenie przeciwko Galatasaray (0:0) to tylko drobny wypadek przy pracy.
Wszystko przez poprawę humorów w ligowej rywalizacji z Osasuną. Od startu meczu Blaugrana była stroną dominującą i już w 14. minucie objęła prowadzenie po rzucie karnym. Sędzia wskazał na wapno, bo Nacho Vidal przekroczył przepisy pod własną bramką. Z kolei jedenastkę na gola zamienił Ferran Torres, który huknął nie do obrony w prawy dolny róg.
Kilka akcji później atakujący cieszył się z dubletu, po tym jak został obsłużony kapitalnym podaniem od Dembele. Wystarczyło, żeby nowy nabytek FC Barcelony płasko po ziemi uderzył w kierunku prawego słupka. Trzeba przyznać, że to były całkiem mocne dwa kwadranse gospodarzy.
W pewnym momencie Ousmane Dembele zagrał długą piłkę w pole karne, a Pierre-Emerick Aubameyang odebrał dośrodkowanie i umieścił futbolówkę w prawym dolnym rogu bramki. Gdyby tego było mało, w końcówce ostateczny rezultat ustalił jeszcze Riqui Puig, nie pozostawiając złudzeń Osasunie po uderzeniu ze sprytnym zwodem z kilku metrów.
Komentarze