Barcelona wygrywa po karnych z Man City, Lewandowski wykorzystał jedenastkę
FC Barcelona do startu nowego sezonu przygotowuje się w Stanach Zjednoczonych. Duma Katalonii pod okiem Hansiego Flicka nie tylko buduje formę przed rozpoczęciem rozgrywek, ale również rozgrywa mecze towarzyskie. W pierwszym oficjalnym sparingu hiszpański zespół zmierzył się z Manchesterem City. W debiucie 59-letniego szkoleniowca Blaugrana zremisowała (2:2) z Obywatelami. Po dziewięćdziesięciu minutach oglądaliśmy więc konkurs rzutów karnych. W serii jedenastek celniej strzelali piłkarze Barcelony.
Sparingowe starcie Barcelona – Man City zgodnie z planem miało się odbyć o godzinie 1:00 w nocy. Jednak ze względu na burzę i pioruny przełożono start spotkania na godzinę 2:20.
Już w pierwszej połowie oba zespoły wynagrodziły kibicom czekanie na pierwszy gwizdek sędziego. Pierwsza bramka w spotkaniu padła w 24. minucie gry, a piłkę do siatki skierował Pau Victor. Młody napastnik FC Barcelony zdobył gola po fantastycznej akcji rozegranej przez piłkarzy Blaugrany. W sytuacji sam na sam nie miał problemów, aby pokonać będącego między słupkami Edersona.
Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisał się Nico O’Reilly, który wyrównał wynik spotkania. Natomiast w doliczonym czasie gry ponownie na prowadzenie Dumę Katalonii wyprowadził Pablo Torre. Piętnaście minut po wznowieniu drugiej połowy gracze Pepa Guardioli znowu doprowadzili do remisu. Bramkę na (2:2) po asyście Mateo Kovacicia zdobył Jack Grealish. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych.
W serii jedenastek po stronie Barcelony jako pierwszy do piłki podszedł Robert Lewandowski. Napastnik reprezentacji Polski pewnie pokonał bramkarza, a Duma Katalonii po 4. kolejkach strzałów zapewniła sobie zwycięstwo (4:1). Polak pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu. Na murawie zastąpił Pau Victora w 61. minucie gry.
Komentarze