Barcelona w starciu z Celtą Vigo prowadziła już 3:0, by ostatecznie zremisować 3:3. Mało tego, Philippe Coutinho niejako odmówił wejścia na boisko w miejsce kontuzjowanego Ansu Fatiego, co szeroko komentowano w mediach. W poniedziałek sytuację skomentował sam Brazylijczyk.
- Barcelona w ubiegły weekend w kompromitujący sposób wypuściła z rąk trzybramkowe prowadzenie przeciwko Celcie Vigo
- W tym spotkaniu kontuzji nabawił się Ansu Fati
- Sergi Barjuan chciał wprowadzić za niego Philippe Coutinho, ale Brazylijczyk nie palił się do wejścia na boisko. W poniedziałek Brazylijczyk sam skomentował tę sytuację
Coutinho: nigdy nie brakowało mi profesjonalizmu
W sobotę Barcelona rozgrywała spotkanie na Estadio Balaidos i do przerwy prowadziła już 3:0. Przy tym rezultatu kontuzji nabawił się strzelec jednej z bramek, Ansu Fati. Sergi Barjuan nakazał rozgrzewać się Philippe Coutinho, ale zawodnik nie wyglądał na zachwyconego perspektywą wejścia na boisko z ławki rezerwowych. Ostatecznie miejsce Fatiego zajął nominalny lewy obrońcy, Alejandro Balde. Po spotkaniu sam tymczasowy trener Dumy Katalonii zbył temat, mówiąc, że nie miał czasu, by zwracać uwagę na zachowanie graczy rezerwowych.
Wydarzenie było jednak szeroko komentowane w hiszpańskich mediach, zwłaszcza, że Duma Katalonii ostatecznie zremisowała z Celtą Vigo 3:3. W poniedziałek, podczas konferencji reprezentacji Brazylii, swoją perspektywę przedstawił sam Coutinho.
– Byłem zaskoczony po powrocie do domu, gdy zobaczyłem pewne wiadomości. W trakcie mojej kariery nigdy nie zabrakło mi profesjonalizmu. Zawsze traktowałem z szacunkiem wszystkich, z którymi pracowałem – powiedział, dość lakonicznie, Brazylijczyk.
Konferencja zbiegła się w czasie z prezentacją Xaviego, a jego nowy podopieczny nie omieszkał skomentować również tej zmiany.
– Xavi był wspaniałym piłkarzem, jest idolem dla wielu zawodników na całym świecie. Wrócił do swojego domu i mam nadzieję, że odniesie wiele sukcesów z naszą drużyną. Rozmawiałem z nim kilka razy, gdy odwiedzałem lekarzy w Katarze i wiem, że jest świetnym facetem. Z pewnością wykona dobrą pracę w Barcelonie. Nie wiedziałem, że dostał ofertę z reprezentacji Brazylii, ale faktem jest, że w Katarze odwalił kawał dobrej roboty – ocenił nowego szkoleniowca Brazylijczyk.
Kariera 29-latka na Camp Nou nie przebiega tak, jak powinna. Do Katalonii trafił zimą 2018 roku za 135 milionów euro. Jego permanentne kontuzje i słaba forma nie pozwoliły mu jednak święcić triumfów w bordowo-granatowych barwach. W obecnym sezonie rozegrał łącznie jedenaście spotkań – głównie jako rezerwowy – w których strzelił jedną bramkę.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Zobacz również: Niepokój w reprezentacji Francji, Pogba skończył trening z kontuzją [WIDEO].
Komentarze