Real nie zwolni Ancelottiego? Dobitne słowa Włocha
Real Madryt we wtorek skompromitował się na Emirates Stadium, przegrywając z Arsenalem aż 0-3. Awans do półfinału Ligi Mistrzów jest potężnie zagrożony, choć oczywiście Królewscy nie poddadzą się do ostatniego gwizdka hitowego dwumeczu. Ten występ jest kolejnym kamyczkiem do ogródka krytykowanego od dawna Carlo Ancelottiego. Wiele pretensji mają do niego kibice, którzy uważają, że zespół nie gra na miarę swojego olbrzymiego potencjału. Taktyka Włocha nie przynosi zamierzonych rezultatów, a decyzje personalne krzywdzą rezerwowych, którzy rzadko pojawiają się na boisku.
Z medialnych doniesień wynika, że Real poważnie rozważa zwolnienie Ancelottiego wraz z końcem obecnego sezonu. Ma się tak stać, jeśli ten nie zdobędzie żadnego trofeum. Faworytem do zastąpienia Włocha nieustannie jest Xabi Alonso, obecny szkoleniowiec Bayeru Leverkusen.
Zobacz również: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź
Podczas konferencji prasowej Ancelotti został zapytany o swoją przyszłość. Zareagował na plotki dotyczące utraty pracy, dementując, jakoby w klubie faktycznie to rozważano. Zaznacza, że ma pełne poparcie w zarządzie Realu, a jego umowa jest ważna do połowy 2026 roku.
– Nie powinienem mówić o mojej przyszłości, bo sprawa kontraktu jest dość jasna. Cokolwiek się wydarzy, zostanie omówione po zakończeniu sezonu. Klub zawsze mnie wspiera, zwłaszcza w trudnych momentach – przekonuje włoski szkoleniowiec.
Komentarze