Carlo Ancelotti: Liczą się tylko prawa telewizyjne
W najbliższą sobotę, 15 marca o godzinie 18:30 odbędzie się spotkanie między Villarrealem z Realem Madryt w ramach 28. kolejki La Ligi. Drużyna Królewskich jeszcze w środę musiała rozegrać dogrywkę w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Atletico Madryt, ostatecznie awansując dalej po konkursie jedenastek. Carlo Ancelotti wziął udział w dzisiejszej konferencji prasowej, podczas której pożalił się na zbyt napięty kalendarz. Włoski szkoleniowiec jest wyraźnie poirytowany takim stanem rzeczy.
– To stresujący sezon z powodu napiętego terminarza. Rozegraliśmy 22 mecze w 2025 roku, od stycznia rozgrywamy spotkania co 3 dni. To niewiarygodne. Nie rozumiemy, dlaczego nasz pojedynek zaplanowano na sobotę. Minimalny czas na regenerację to przecież 72 godziny. Jutro nie będziemy świeży. Jesteśmy zmęczeni, ale postaramy się zagrać mądrze, z odpowiednią motywacją. Regeneracja piłkarzy nie jest priorytetem. Oni dbają o prawa telewizyjne, nie o zawodników – powiedział niezadowolony Carlo Ancelotti.
Zachwyt nad Realem Madryt. “Organizacyjnie są w najmocniejszym punkcie” [WIDEO]
Real Madryt ma na swoim koncie 57 punktów i zajmuje 2. miejsce w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy. Zespół Los Blancos posiada tyle samo oczek, co prowadząca w stawce FC Barcelona, aczkolwiek ekipa Dumy Katalonii rozegrała mecz mniej. Na trzeciej lokacie znajduje się natomiast Atletico Madryt, które może pochwalić się uzbieraniem 56 punktów.
Ma rację, ale każdy tak gra teraz nie tylko oni