Ancelotti wściekły. Real zagrał fatalnie
Real Madryt w sobotę zmierzył się na wyjeździe z Betisem. Spotkanie rozpoczęło się znakomicie, bowiem szybko udało się objąć prowadzenie za sprawą Brahima Diaza. Królewscy mogli poczuć się zbyt pewnie, dlatego do głosu doszli gospodarze. Betis wyrównał jeszcze przed przerwą, a po zmianie stron do siatki trafił Isco, który wykorzystał rzut karny.
Do ostatniego gwizdka piłkarze Realu nie potrafili zareagować i po raz kolejny zgubili punkty. Starcie z Betisem było ostatnim krokiem przed hitową rywalizacją z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Carlo Ancelotti jest rozczarowany występem swojej drużyny i ostrzega ją na pomeczowej konferencji. Jeśli Real nie poprawi swojej gry, nie zdobędzie żadnego trofeum.
Zobacz również: “Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
– Zgubiliśmy kontrolę przeciwko drużynie, która zagrała od nas lepiej i zasłużyła na zwycięstwo. Czy liga nam ucieka? To silny cios i musimy zareagować. Przegrana na tym etapie sezonu kosztuje bardzo wiele, ponieważ wszyscy się starają, aby rozegraliśmy słaby mecz.
– Jeśli zagramy tak jak dzisiaj, nie wygramy z Atletico. To oczywiste. Mam nadzieję, że ten mecz pozwoli nam się wybudzić na kolejny. Ostatnio drużyna była bardziej uporządkowana, a dzisiaj wszystko wyglądało gorzej – analizuje włoski szkoleniowiec.
Komplikuje się sytuacja Królewskich w La Liga. Jeśli Barcelona wygra niedzielne spotkanie, odskoczy na trzy punkty.
Komentarze