Cadiz postawił Realowi Sociedad trudne warunki, ale ostatecznie Baskowie wywieźli z Kadyksu trzy punkty. Obe gole zdobył kapitan gości, Mikel Oyarzabal.
Głęboka, acz skuteczna defensywa Cadizu
Przez całą pierwszą połowę to Real Sociedad grał piłką, a Cadiz skupiał się na defensywie. Gospodarze czasem jednak kontrowali i w 25. minucie byli blisko objęcia prowadzenia. Trafili jednak w obramowanie bramki, a przy dobitce nie udało im się trafić w światło bramki. Baskowie szybko odpowiedzieli za sprawą akcji Alexanda Isaka i Portu, ale gospodarzom udało się zablokować strzał.
Baskowie przebili mur, dublet kapitana
Dopiero po zmianie stron Real Sociedad zdołał udokumentować swoją przewagę. Wreszcie, w 71. minucie taktyka długich podań dała wymierny efekt. W pole karne pięknie zagrał Aritz Elustondo. Piłka była kierowana do Mikela Oyarzabala, a kapitan gości świetnie się ustawił i przy trudnej pozycji zdołał wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. W końcówce Juan Cala przypieczętował los swojej drużyny. Ostro zaatakował w polu karnym Alexandra Sorlotha. Arbiter wyrzucił stopera Cadizu z boiska, a ponadto podyktował “jedenastkę”. Do piłki podszedł Oyarzabal i na pełnym luzie pokonał Jeremiasa Ledesmę. W końcówce osłabieni gospodarze nie byli w stanie realnie zagrozić przyjezdnym.
Real Sociedad dzięki temu zwycięstwu wrócił na górę tabeli. Obecnie Baskowie zajmują trzecie miejsce, ale jeżeli Real Madryt pokona Celtę Vigo, to przeskoczy Txuri-urdin.
Komentarze