Były agent Lewandowskiego o transferze do Barcelony. “50 mln euro to uczciwa cena”

Cezary Kucharski
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Cezary Kucharski

Robert Lewandowski zmienił w końcu pracodawcę i zasilił szeregi FC Barcelony. Saga transferowa z udziałem kapitana reprezentacji Polski dobiegła końca. Opinią na temat zmiany klubu przez polskiego napastnika podzielił się Cezary Kucharski w rozmowie z RAC 1.

  • Robert Lewandowski dopiął swego i w kolejnym sezonie będzie bronił barw FC Barcelony
  • Na temat zmiany klubu przez kapitana reprezentacji Polski wypowiedział się Cezary Kucharski
  • Były agent Lewego jest pewny, że polski napastnik będzie chciał udowodnić w Hiszpanii, że jest lepszy od Karima Benzemy

Lewandowski ma być lokomotywą do sukcesów Barcelony?

Robert Lewandowski trafił do drużyny z Camp Nou na zasadzie transferu definitywnego. Reprezentant Polski związał się z Katalończykami kontraktem na trzy sezony z opcją przedłużenia. Jednocześnie jednym z rywali 33-latka o miejsce w składzie będzie Pierre-Emerick Aubameyang.

– Jestem pewny, że Lewandowski chce pokazać, że jest najlepszym napastnikiem w La Liga i będzie walczył z Benzemą o ten tytuł. Chce się rozwijać i wygrać coś dużego z Barceloną – powiedział Cezary Kucharski w rozmowie z RAC 1.

Zobacz także:

– W sierpniu skończy 34 lata, ale fizycznie jest znacznie młodszy. Oczywiście utrzyma obecny poziom przez całe trzy lata obowiązywania jego kontraktu z Barceloną. Będzie prezentował poziom wymagany przez klub. Nawet Guardiola powiedział o nim, że nigdy nie pracował z takim profesjonalistą – kontynuował były agent Lewego.

– Lewandowski i Barcelona walczyli o ten transfer, ale co najważniejsze, Robert bardzo chciał tam zagrać. To było jego marzenie – powiedział Kucharski.

– Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie. Może zagwarantować określoną liczbę goli dla Barcelony. Za takiego zawodnika trzeba płacić. 50 milionów euro to uczciwa cena – zakończyły były reprezentant Polski.

Czytaj więcej: Lewandowski wie z jakim numerem zagra w Barcelonie

Komentarze