- Wszystko wskazuje na to, że Sergio Busquets zostanie w FC Barcelonie
- Defensywny pomocnik podpisze kontrakt nawet do połowy 2025 roku
- Weterana czeka poważna redukcja zarobków
Xavi Hernandez triumfuje
Saga dotycząca przyszłości Sergio Busquetsa powoli dobiega końca. Wszystko wskazuje na to, że pomocnik zostanie na dłużej w FC Barcelonie, na co od samego początku naciskał Xavi Hernandez. Spore wątpliwości miał sam Hiszpan, którego nieustannie kusiły kluby z Major League Soccer, lecz finalnie postawił na dalszy pobyt na Camp Nou.
Duma Katalonii wystosowała już w kierunku Busquetsa pierwszą oficjalną ofertę. Uważa się, że ostatecznie może on związać się z klubem do 2024 lub nawet 2025 roku. Będzie to natomiast uzależnione od liczby minut, jaką spędzi na boisku.
Co najważniejsze – poważnej redukcji ulegnie pensja Busquetsa. Dotychczas zarabiał on rocznie aż 30 milionów euro. Na mocy nowego kontraktu będzie to o ponad połowę mniej.
Po mizernej grze na początku sezonu Busquets ustabilizował swoją formę i wciąż jest ważnym ogniwem środka pola FC Barcelony. Pozostanie weterana w zespole automatycznie wyklucza transfer pomocnika, który docelowo miał go zastąpić. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniano Martina Zubimendiego, Rubena Nevesa czy N’Golo Kante.
Zobacz również:
Komentarze