- Na początku czerwca Real Madryt mierzył się z Athletikiem (1:1)
- W końcówce spotkania Dani Carvajal bezmyślnie sfaulował Yuriego Berchiche
- Wobec przeciągających się problemów zdrowotnych, Baskowie wykonali dodatkowe badania. Te wykazały, że obrońca ma złamaną kość strzałkową prawej nogi
Berchiche ze złamaną nogą. Przez ponad tydzień nie był tego świadomy
Do dość niecodziennej sytuacji doszło w Athleticu. Baskowie w ostatniej kolejce ligowej mierzyli się z Realem Madryt (1:1). W końcówce tego starcia Dani Carvajal w niegroźnej sytuacji groźnie zaatakował Yuriego Berchiche. Jak podkreślają dziennikarze Mundo Deportivo, arbiter powinien pokazać wówczas obrońcy Królewskich czerwoną kartkę, ale tego nie zrobił. Berchiche usiłował dokończyć mecz, ale nie dał rady. Zszedł z boiska, a Athletic kończył w osłabieniu, bo Ernesto Valverde wcześniej wykorzystał komplet zmian.
Defensor Los Leones przez ponad tydzień narzekał na “stłuczenie”. Dlatego też Baskowie wykonali ponowne badania, które wykazały złamanie kości strzałkowej w prawej nodze. Hiszpańskie media przekonują, że ten uraz wykluczy gracza z gry nawet na dwa miesiące. Nie weźmie zatem udziału w przygotowaniach do sezonu z resztą kolegów.
Berchiche rozegrał w minionej kampanii 36 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich gola i dwie asysty.
Czytaj więcej: Felix obniżył swe oczekiwania. Angielskie kluby zacierają ręce.
Komentarze