Rafael Benitez był szkoleniowcem Realu Madryt przez pół roku w sezonie 2015-2016. Nie był to najlepszy okres Królewskich, a winę za niepowodzenia poniósł 62-latek. Hiszpański trener w rozmowie z dziennikiem “MARCA” wspomina swój pobyt na Santiago Bernabeu.
- Rafa Benitez nie zapisał się w historii Realu Madryt
- 62-latek nie sprawdził się na ławce trenerskiej Królewskich
- Hiszpan ma żal do mediów, które miały wymyślać historie na jego temat
“Nigdy nie zabroniłem Modriciowi używać zewnętrznej części stopy”
Real Madryt w lipcu 2015 roku na stanowisku trenera zatrudnił Rafaela Beniteza. 62-latek w stolicy Hiszpanii spędził tylko pół roku, a później został zwolniony. Na Santiago Bernabeu wymagania są wielkie, a doświadczony szkoleniowiec przekonał się o tym na własnej skórze. Ex-menedżer Evertonu uważa, że media nie były w stosunku do niego fair.
– Zostałem zwolniony z Realu Madryt, gdy traciliśmy dwa punkty do Barcelony i mieliśmy mecz do rozegrania. Media wtedy zachowywały się tak, jakbyśmy byli daleko w tyle. Wyrzucono nas z Copa del Rey z powodu błędu administracyjnego z Denisem Czeryszewem. Ostrzegałem ich trzy razy, a mimo to błąd został popełniony. Wtedy wydawało się, że to moja wina – powiedział Rafa Benitez.
– Prasa nieustannie wymyślała jakieś historie. Nigdy nie zabroniłem Luce Modriciowi używać zewnętrznej części stopy. Powiedziałem mu tylko, żeby używał wewnętrznej strony buta, kiedy musi wykonać podanie na trzy metry. Piłka dociera czysto do kolegi z drużyny, tu nie jest potrzebny żaden dodatkowy efekt – dodał hiszpański szkoleniowiec.
Rafael Benitez obecnie jest bezrobotny. Ostatnio trenował Everton, a w przeszłości prowadził także takie ekipy jak Real Valladolid, Osasuna Pampeluna, Valencia, Liverpool, Inter Mediolan, Chelsea, Napoli oraz chiński Dalian Professional.
- Czytaj więcej:
Komentarze