- Jude Bellingham nie tylko błyszczy na bosku, ale nie boi się zabierać głosu w ważnych społecznych tematach
- L’Equipe przytoczyło słowa angielskiego zawodnika na temat rasizmu
- 20-latek nie miał obaw, aby przedstawić swoją perspektywę na sprawę
“Takie zachowanie jest niedopuszczalne”
Jude Bellingham to piłkarz, który latem związał się z Realem Madryt kontraktem do 2029 roku. Zawodnik trafił do ekipy z La Liga z Borussii Dortmund za 103 miliony euro. Ostatnio natomiast zawodnik pozwolił sobie na zabranie głosu w poważnej sprawie.
– Kiedy zostajesz idolem, musisz zająć zdecydowane stanowisko w kwestiach niezwiązanych z piłką nożną, takich jak rasizm – mówił Jude Bellingham cytowany przez L’Equipe.
– To budzi we mnie silne uczucia. Osoby w moim wieku mogą chcieć uniknąć tego tematu, ponieważ może on być kontrowersyjny. Wiem, że gdybym przeglądał wiadomości, które otrzymałem w ciągu ostatnich 24 godzin, natrafiłabym na rasistowskie obelgi – kontynuował Anglik.
– Mam teraz grubą skórę, ale rozwinęłam swoją świadomość, obserwując, jak może to wpłynąć na innych. Widziałem na własne oczy, jak to się dzieje z niektórymi zawodnikami, którzy nie strzelili gola w finale Euro (mówimy o nieudanych rzutach karnych Marcusa Rashforda, Jadona Sancho i Bukayo Saki – przyp. red.). Ciężko się to oglądało, bo było bardzo smutne. Wywarło to jednak na zawodników silny wpływ. A to zdarza się ludziom każdego dnia – zaznaczył Bellingham.
– Chcę głośno mówić, że takie zachowanie jest niedopuszczalne. Któregoś dnia doszło do kolejnego zdarzenia z Viniciusem Jr. Jeśli jesteś sławnym graczem, nie możesz milczeć. I nigdy się nie zamknę – zakończył piłkarz.
Jude Bellingham zostanie najlepszym piłkarzem świata w 2024 roku?
- Tak
- Nie
Komentarze