Sergio Gonzalez zaskoczył FC Barcelonę
FC Barcelona w niedzielę chciała wykorzystać potknięcie Realu Madryt, który dzień wcześniej niespodziewanie zremisował z Rayo Vallecano (3:3). Leganes to jeden z najsłabszych zespołów La Liga, co sprawiało, że Blaugrana w pojedynku przed własną publicznością z dużo niżej notowanym rywalem była murowanym faworytem. Jednak mecz 17. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy zaczął się sensacyjnie.
Zobacz wideo: Złota Piłka: zmiana na korzyść Lewandowskiego
Leganes pierwszą wielką okazję miało już w 3. minucie, ale Inaki Pena uratował sytuację po strzale Munira z pola karnego. Jednak kilkadziesiąt sekund później bramkarz Dumy Katalonii był już bezradny. Sergio Gonzalez wykorzystał ogromne zamieszanie przy wyjściu Barcelony po rzucie rożnym i zupełnie niepilnowany skierował futbolówkę do siatki. Takiego początku spotkania z pewnością nikt się nie spodziewał.
Kolejne minuty meczu to już zupełna dominacja FC Barcelony. Gospodarze przejęli inicjatywę, ale byli skutecznie wybijani z rytmu przez ostro grających gości. W starciach ucierpieli między innymi Raphinha i Lamine Yamal. Doskonałej okazji nie wykorzystał też Robert Lewandowski, który już w pierwszym kwadransie mógł doprowadzić do wyrównania.
Komentarze