Barcelona zaskoczona tuż po pierwszym gwizdku. Wystarczyły cztery minuty

FC Barcelona była zdecydowanym faworytem meczu z Leganes. Tymczasem goście już w 4. minucie zdołali wyjść na prowadzenie, dzięki trafieniu Sergio Gonzaleza.

Sergio Gonzalez
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Sergio Gonzalez

Sergio Gonzalez zaskoczył FC Barcelonę

FC Barcelona w niedzielę chciała wykorzystać potknięcie Realu Madryt, który dzień wcześniej niespodziewanie zremisował z Rayo Vallecano (3:3). Leganes to jeden z najsłabszych zespołów La Liga, co sprawiało, że Blaugrana w pojedynku przed własną publicznością z dużo niżej notowanym rywalem była murowanym faworytem. Jednak mecz 17. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy zaczął się sensacyjnie.

Zobacz wideo: Złota Piłka: zmiana na korzyść Lewandowskiego

Leganes pierwszą wielką okazję miało już w 3. minucie, ale Inaki Pena uratował sytuację po strzale Munira z pola karnego. Jednak kilkadziesiąt sekund później bramkarz Dumy Katalonii był już bezradny. Sergio Gonzalez wykorzystał ogromne zamieszanie przy wyjściu Barcelony po rzucie rożnym i zupełnie niepilnowany skierował futbolówkę do siatki. Takiego początku spotkania z pewnością nikt się nie spodziewał.

Kolejne minuty meczu to już zupełna dominacja FC Barcelony. Gospodarze przejęli inicjatywę, ale byli skutecznie wybijani z rytmu przez ostro grających gości. W starciach ucierpieli między innymi Raphinha i Lamine Yamal. Doskonałej okazji nie wykorzystał też Robert Lewandowski, który już w pierwszym kwadransie mógł doprowadzić do wyrównania.

POLECAMY TAKŻE



Komentarze