Barcelona ma przed sobą arcyważne mecze, ale ma wyraźną zniżkę formę. O kryzysie zespołu Xaviego wypowiedział się dziennikarz ESPN.
- Od kilkunastu dni Barcelona sprawia mnóstwo nerwów swoim kibicom
- Wicemistrz Hiszpanii ma wyraźną zniżkę formy
- W tej sprawie wypowiedział się dziennikarz ESPN, który zajmuje się drużyną Xaviego
Przerwa na kadrę zaszkodziła drużynie Xaviego
Barcelona wzmocniła się poważnie w letnim oknie transferowym. Efekty tego widzieliśmy już w tym sezonie. W ostatnich kilkunastu dniach oglądanie wicemistrza Hiszpanii wywołuje jednak u kibiców frustrację. Swoją tezę na temat powodu kryzysu ma Moises Llorens z EPSN.
– Moim zdaniem zdarzyło się dokładnie to, co rok temu. Barcelonę wybiła z uderzenia przerwa na kadrę. Wtedy było tak samo. Po efektownym zwycięstwie z Realem 4:0 na Santiago Bernabeu nastąpiła przerwa na reprezentację i zespół stracił rytm. Mamy więc efekt deja vu – powiedział dziennikarz w rozmowie z Piotrem Koźmińskim.
– Przed meczami reprezentacji Xavi był zadowolony z tego jak się prezentuje zespół. Ale po kadrze drużyna wygląda już inaczej… Do tego doszła plaga kontuzji, które piłkarze Barcelony odnieśli w meczach reprezentacji. Dotknęło to zwłaszcza graczy mających zadania defensywne. I nie ma co ukrywać: to wszystko wpłynęło nie tyle na atmosferę, co na mentalność drużyny – dodał Moises Llorens, który otrzymał też pytanie o Roberta Lewandowskiego. Polak nie trafił do siatki w dwóch ostatnich meczach.
– Nikt go tu nie krytykuje. Co do Lewandowskiego to mogę użyć tylko trzech słów: jego tu się kocha, szanuje, podziwia. W żadnym aspekcie nie jest Robert krytykowany. Powtarzam: w żadnym! Nikt go nie obwinia! – zapewnił dziennikarz zajmujący się Barceloną w ESPN.
Czytaj także: Jakim składem wyjdzie Barcelona? Hiszpanie prognozują niespodzianki
Komentarze