Koncert Barcelony w meczu z Mallorką
Hansi Flick zaskoczył przed pierwszym gwizdkiem decydując się zostawić Roberta Lewandowskiego na ławce rezerwowych po raz pierwszy w tym sezonie. Szkoleniowiec Blaugrany wyjaśnił swoją decyzję w przedmeczowym wywiadzie, a jego miejsce w składzie zajął Ferran Torres.
Zobacz wideo: Lewandowski zdemolował gwiazdy piłki
Mecz rozpoczął się znakomicie dla Barcelony, która już w 12. minucie objęła prowadzenie. Duma Katalonii wykorzystał fatalny błąd defensywy Mallorki, a na listę strzelców wpisał się wcześniej wspomniany Ferran Torres. W kolejnych minutach podopieczni Flicka mieli przewagę, ale nie potrafili podwyższyć prowadzenia mimo kilku okazji. Gospodarze ponownie mieli problem ze skutecznością, jak w poprzednich meczach La Liga.
Tymczasem Mallorca od czasu do czasu również próbowała swoich sił w ofensywie, a w tuż przed końcem pierwszej połowy jedna z nich zakończyła się powodzeniem. W 43. minucie szybką akcję wykończył Muriqi.
Po zmianie stron FC Barcelona znów rozpoczęła od mocnego uderzenia. Już w 56. minucie po golu Raphinhi z rzutu karnego ponownie objęła prowadzenie. W drugiej odsłonie nie działo już się tak dużo na murawie, a mecz był znacznie spokojniejszy. Gospodarzom brakowało argumentów w ofensywie, a Blaugrana kontynuowała swoje ataki, choć w znacznie wolniejszym tempie.
Nie był to jednak koniec strzelania w tym pojedynku, a ostatni fragment spotkania to był prawdziwy koncert w wykonaniu przyjezdnych. Najpierw w 74. minucie kolejnym trafieniem dla Barcelony popisał się Raphinha, a kilka chwil później czwartego gola zdobył De Jong. Wynik spotkania na 5:1 finalnie ustalił Pau Victor.
Komentarze