Problemy Barcelony z rejestracją Daniego Olmo
Dani Olmo wciąż pozostaje w zawieszeniu, jeśli chodzi o rejestrację w La Liga. W piątek sąd nie uwzględnił wniosku Barcelony o zastosowanie środków tymczasowych w sprawie rejestracji na drugą cześć sezonu. Tym samym hiszpański pomocnik nie tylko zostaje pozbawiony możliwości gry do końca kampanii, ale także otwiera się przed nim możliwość opuszczenia klubu na zasadzie wolnego transferu.
- WIDEO: “Jeśli Barcelona zdobędzie mistrzostwo, drużyna będzie miała wyjątkowe miejsce w historii”
Sytuacja wynika z klauzuli zawartej w jego kontrakcie, która w przypadku braku rejestracji zawodnika pozwala mu na swobodny wybór nowego klubu. Dla Barcelony byłby to poważny cios. Zarząd Barcelony liczył, że argumentacja prawników przekona sąd do przyznania środków ostrożnościowych i umożliwi rejestrację Olmo jeszcze przed Nowym Rokiem. Decyzja sądu pozostawia klub w trudnej sytuacji.
Po ogłoszeniu wyroku, Barcelona zapowiedziała dalszą walkę. W poniedziałek, 30 grudnia, klub planuje złożyć nowy pozew w sądzie niższej instancji, próbując tym samym uzyskać zgodę na rejestrację pomocnika. Czas jednak działa na niekorzyść Dumy Katalonii, bowiem ostateczny termin rejestracji zawodników w La Liga mija już we wtorek, 31 grudnia.
Okazuje się, że w obliczu prawnych komplikacji, kataloński klub pracuje również nad innym rozwiązaniem finansowym. Jak donosi “Mundo Deportivo”, rozważa sprzedaż miejsc w loży VIP na nowym Spotify Camp Nou. Taki ruch mógłby przynieść około 120 milionów euro, co pozwoliłoby poprawić sytuację finansową klubu i potencjalnie ułatwić rejestrację Olmo. Przypomnijmy, iż 26-latek trafił do stolicy Katalonii w sierpniu 2024 roku z RB Lipsk za 55 milionów euro.
Komentarze