Barcelona znów triumfuje nad Realem w Stanach Zjednoczonych
Barcelona i Real Madryt w nocy z soboty na niedzielę spotkały się ze sobą w ramach przedsezonowego tournee po Stanach Zjednoczonych. Z uwagi na niedawno zakończone turnieje reprezentacyjne drużyny nie mogły skorzystać ze wszystkich swoich zawodników, bowiem na murawie nie oglądaliśmy chociażby Lamine Yamala, Julesa Kounde, Jude Bellinghama czy Kyliana Mbappe. Od pierwszej minuty w ekipie Hansiego Flicka zagrał natomiast Robert Lewandowski, otoczony głównie samą młodzieżą.
Na pierwszego gola trzeba było czekać do 42. minuty. Po dośrodkowaniu Alexa Valle piłkę intuicyjnie zgrał Robert Lewandowski, a Pau Victor trafił głową do pustej bramki. Niewykluczone, że Polak chciał w tej sytuacji uderzać, ale koniec końców zaliczył asystę przy trafieniu kolegi z drużyny.
Po przerwie Barcelona podwyższyła prowadzenie. Bohaterem znów został Victor, który tym razem wykończył świetne dośrodkowanie Valle. W akcji udział wziął oczywiście Lewandowski, który przytomnie zagrał na prawą stronę do obrońcy, a ten później wrzucił futbolówkę w pole karne.
Real Madryt dążył do zdobyczy bramkowej i udało się to osiągnąć w 82. minucie. Sporo ożywienia w ofensywie Królewskich wprowadził Vinicius Junior, który na murawie pojawił się po przerwie. Nie wziął jednak udziału w akcji bramkowej. Autorem jedynego trafienia dla Realu Madryt był Nico Paz, który znakomicie odnalazł się w polu karnym i po dośrodkowaniu Ardy Gulera z rzutu rożnego wpakował piłkę głową do siatki.
Była to ostatnia bramka w towarzyskim El Clasico. Barcelona kontynuuje serię zwycięstw nad Realem Madryt w Stanach Zjednoczonych.
Komentarze