Szczęsny zadebiutuje przeciwko Realowi?
Marc-Andre ter Stegen na początku sezonu nabawił się bardzo poważnej kontuzji. Letnie okienko transferowe było już zamknięte, więc Barcelona mogła się wzmocnić jedynie bramkarzem bez kontraktu. Kandydatem numer jeden szybko stał się Wojciech Szczęsny, który kilka tygodni wcześniej ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Polak przystał jednak na propozycję rocznej umowy i odwołał przejście na emeryturę. Kibice spodziewali się, że ten szybko wywalczy miejsce w pierwszym składzie, lecz póki co Hansi Flick stawia na Inakiego Penę.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Szczęsny od ponad tygodnia trenuje z zespołem. Sztab szkoleniowy ma być pod wrażeniem jego dyspozycji, ale szansy debiutu w dalszym ciągu nie otrzymał. Pena zagrał zarówno z Sevillą, jak i w środowym meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Choć przeciwko Bawarczykom nie zachował czystego konta, jego występ został oceniony pozytywnie.
- Zobacz: Wojciech Szczęsny będzie numerem 1 w Barcelonie
Nie ulega wątpliwościom, że Szczęsny ma większe umiejętności bramkarskie, ale jego forma wciąż jest zagadką. Flick stwierdził, że nie ma powodu do zmiany między słupkami, dlatego numerem jeden dalej jest Pena. Dziennikarz portalu “AS” przekonuje, że Hiszpan utrzyma miejsce w składzie również na najbliższy mecz ligowy – Barcelona zmierzy się przed własną publicznością z Realem Madryt. Flick miał już podjąć decyzję dotyczącą obsady bramki na sobotnie El Clasico.
Szczęsny wywalczy miejsce w składzie Barcelony?
- Tak
- Nie
- Nie mam zdania
Komentarze