Jeśli chcesz kogoś obwiniać za porażkę, obwiniaj mnie – powiedział Flick
FC Barcelona po siedmiu zwycięstwach z rzędu w lidze doznała pierwszej porażki. Pogromcą niepokonanego jak dotąd zespołu Hansiego Flicka niespodziewanie okazała się Osasuna. Spotkanie na Estadio El Sadar w Pampelunie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy (4:2).
W zespole Blaugrany oglądaliśmy jednak po części skład rezerwowy. W wyjściowej jedenastce zabrakło m.in Lamine Yamala, Alejandro Balde czy Raphinhi. Z podstawowego składu na boisku znaleźli się Robert Lewandowski, Jules Kounde, Ferran Torres, Pedri i Pau Cubarsi.
Na konferencji prasowej po meczu Hansi Flick nie próbował znaleźć wymówki po niespodziewanej porażce. Niemiecki szkoleniowiec wziął winę na siebie, aczkolwiek bronił decyzji o rotacji składem. Podkreślił, że musi dbać o zdrowie zawodników, ponieważ natłok spotkań jest zbyt duży. Co więcej, rzut karny dla Osasuny okazał się według niego kluczowy w kontekście końcowego rezultatu.
– Dokonaliśmy wielu zmian w składzie i być może jest to powód takiej gry, ale musieliśmy to zrobić. Rozegraliśmy już wiele spotkań, a zawodnicy mają dużo minut w nogach. Musiałem uważać, to moja odpowiedzialność. Jeśli chcesz obwiniać kogoś za tę porażkę, obwiniaj mnie – powiedział Hansi Flick, cytowany przez portal ESPN.
– W drugiej połowie próbowaliśmy odrobić straty. Zdobyliśmy bramkę na 1:2 i mieliśmy kilka sytuacji, ale rzut karny zabił ten mecz – dodał.
– Po październikowym zgrupowaniu wróci do nas wielu zawodników po kontuzji. Sytuacja, w której obecnie jesteśmy jest taka, że mamy zbyt dużo niedostępnych piłkarzy, ale nie szukamy wymówek. Musimy zaakceptować porażkę, to nie był nasz dzień – podkreślił trener FC Barcelony, cytowany przez ESPN.
Barcelona mimo porażki zajmuje 1. miejsce w lidze z dorobkiem 21 punktów. W następnym tygodniu zmierzą się w Lidze Mistrzów z Young Boys Berno oraz w La Liga z Alaves.
Komentarze