Barcelona przed trudnym wyzwaniem w kwietniu
FC Barcelona rozpocznie trudny okres od zaległego meczu z Osasuną. Zaledwie 65 godzin później zmierzy się z Gironą w również w La Liga. Następnie po 78 godzinach czeka ich rewanżowy mecz półfinału Pucharu Króla z Atletico Madryt, w którym po remisie 4:4 muszą zaczynać walkę od nowa.
Kolejne starcie z Realem Betis odbędzie się po zaledwie 69 godzinach odpoczynku. Dopiero wtedy Barcelona zyska nieco więcej czasu – 96 godzin – przed pojedynkiem z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów.
W dalszej części miesiąca napięcie nie opadnie. Dumę Katalonii czekają kolejne wymagające pojedynki. Tym razem z Leganes i Borussią Dortmund, a oba mecze dzielić będzie zaledwie 70 godzin przerwy.
Zobacz również: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź (WIDEO)
Następnie, 19 lub 20 kwietnia Barcelona zagra z Celtą Vigo, a trzy dni później z Mallorcą. Jeśli awansuje do finału Pucharu Króla, czeka ich kolejne spotkanie już 26 kwietnia.
Tak napięty terminarz stawia Dumę Katalonii w niezwykle trudnej sytuacji. Każde spotkanie może zadecydować o losach sezonu, a zmęczenie i ryzyko kontuzji mogą odegrać kluczową rolę. Zespół Hansiego Flicka musi znaleźć sposób, by odpowiednio zarządzać siłami i uniknąć potknięć, które mogą kosztować ich marzenia o trofeach.
Komentarze