- Xavi ogłosił, że opuści po sezonie Barcelonę
- Klubowi działacze rozglądają się za następcą szkoleniowca
- Wśród nazwisk wymienia się Tuchela i Kloppa
Czy Barcelonę stać na klasowego trenera?
Roberto de Zerbi, Thomas Tuchel, Jurgen Klopp, Thiago Motta, Rafael Marquez – to tylko niektórzy ze szkoleniowców, których łączono w ostatnich dniach z przenosinami do Barcelony. Działacze klubu na czele z prezydentem Joanem Laportą już działają w tej sprawie. Obecny trener, Xavi, ogłosił bowiem kilka dni temu, że po sezonie pożegna się z Dumą Katalonii.
Na mocy nowego kontraktu wynegocjowanego jesienią zeszłego roku aktualny szkoleniowiec miał zostać w klubie do lata 2025 i pobierać rocznie wynagrodzenie w wysokości 8 mln euro. Tymczasem gaża takich menedżerów jak Klopp czy Tuchel miałaby wynosić odpowiednio 17 i 12 milionów euro. To zbyt dużo, biorąc pod uwagę obecną kondycję finansową Barcelony.
AS donosi, że Duma Katalonii może zdecydować się na sprzedaż kilku piłkarzy. Pieniądze uzyskane z tych transakcji mogłyby pomóc sfinansować sprawdzenie znanego szkoleniowca. Alternatywnie klub może zdecydować się na pozyskanie jednego z tańszych trenerów. W takim przypadku faworytem mógłby być Rafael Marquez.
Czytaj także: Narada zawodników Barcelony. Lewandowski zaprosił ich do siebie
Komentarze