Barcelona musi uważać na Yamala. Nie stać ich na powtórkę przypadku Pedriego

Lamine Yamal rozgrywa znakomity sezon, ale liczba minut, które spędził na boisku, zaczyna niepokoić. Barcelona musi unikać błędów, które popełniła wcześniej z Pedrim – ostrzega hiszpańska prasa.

Lamine Yamal
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Lamine Yamal

Lamine Yamal przeciążony, Barcelona ryzykuje jego zdrowiem

Lamine Yamal jest jednym z największych objawień sezonu w barwach FC Barcelony. W wieku zaledwie 17 lat ma już na koncie aż 3 448 minut rozegranych dla Blaugrany, a dodając do tego 411 minut w reprezentacji Hiszpanii, jego łączny bilans sięga 3 859 minut. To wynik wyjątkowy – i niebezpieczny.

W ostatnich dwóch tygodniach młody skrzydłowy rozegrał aż 543 minuty, co nawet dla doświadczonych zawodników byłoby wyczerpujące. W meczu z Realem Betis znów wystąpił przez pełne 90 minut, notując osiem udanych dryblingów i dwie okazje bramkowe, choć nie zdołał ich wykorzystać.

Jednak spotkanie uwidoczniło również oznaki zmęczenia. Yamal aż 32 razy tracił piłkę – to liczba znacznie przekraczająca normę, nawet dla zawodnika, który gra na ogromnym ryzyku w ofensywie. Jego styl – oparty na dryblingu, zejściach do środka i odważnych próbach – wymaga świeżości, której może zacząć brakować.

Zobacz również: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź (WIDEO)

Hansi Flick stoi przed trudnym wyborem. Z jednej strony Barcelona walczy o trzy trofea, z drugiej – nie może sobie pozwolić na utratę Yamala z powodu kontuzji wynikającej z przemęczenia. Przykład Pedriego, którego rozwój został poważnie zakłócony przez poważną kontuzję, powinien być dla wszystkich ostrzeżeniem.

Nadchodzące spotkanie ligowe z Leganes mogłoby być okazją do odpoczynku. Zwłaszcza że Barcelonę czekają dwa arcyważne mecze z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Ale wyścig o mistrzostwo Hiszpanii jest tak wyrównany, że każdy punkt może mieć ogromne znaczenie.

Yamal ma ogromny potencjał, ale to właśnie dlatego klub musi myśleć perspektywicznie. Odpoczynek nie jest oznaką słabości, lecz mądrego zarządzania talentem, który ma poprowadzić Barcelonę w nowej erze.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze