- Na mecz z Realem Madryt (1:2) Xavi Hernandez odzyskał kilku zawodników, w tym Roberta Lewandowskiego
- Fani wyczekują jednak powrotów Frenkiego de Jonga i Pedriego
- Choć zwłaszcza w przypadku Hiszpana trudno o pewnik, obaj mają być gotowi na najbliższe starcie FC Barcelony z Realem Sociedad
Pedri i Frenkie pomogą Barcelonie już w San Sebastian?
FC Barcelona od początku sezonu ma znaczne problemy z kontuzjami. I choć wzmocnienia pokroju Ilkaya Guendogana pomogły zwiększyć poziom względem minionego sezonu, absencje wciąż są bardzo dotkliwe.
Na sobotni mecz z Realem Madryt (1:2) wrócili Robert Lewandowski, Raphinha, a także Jules Kounde. Wierzono, że walkę z czasem wygrają też Pedri oraz Frenkie de Jong, ale nic z tego nie wyszło. Hiszpan doznał urazu w połowie sierpnia. Wówczas mówiono, że październikowe El Clasico to data graniczna, a 20-latek powinien wrócić do gry znacznie wcześniej. Jego problemy zdrowotne są regularne, klub nie chciał zatem ryzykować nawrotu urazu. Jeśli chodzi o Holendra, jego rehabilitacja przebiega zgodnie z planem. Ewentualna gra przeciwko Królewskim miała się wiązać z zastrzykami przeciwbólowymi, z czego zrezygnowano.
Jak donoszą dziennikarze Mundo Deportivo, obaj gracze mają być już jednak gotowi na najbliższe ligowe spotkanie z Realem Sociedad. Rzecz jasna żaden z nich nie będzie gotowy na 90 minut, ale Xavi będzie mógł powoli wprowadzać kluczowych graczy do składu. Zwłaszcza, że pojedynek wyjazdowy z Baskami wcale nie zapowiada się na spacerek dla mistrzów Hiszpanii.
Czytaj więcej: Guardiola wbił szpilkę w derbowych rywali.
Komentarze