Remont Camp Nou potrwa dłużej
Barcelona od początku ubiegłego sezonu zmuszona jest rozgrywać domowe mecze na Estadi Olimpic Lluis Companys. Wszystko za sprawą poważnej modernizacji, jaką przechodzi Camp Nou. Jednym z założeń ambitnego planu jest powiększenie pojemności do 105 tysięcy widzów, co uczyni go największym piłkarskim obiektem w Europie. Koszt całej operacji może sięgnąć nawet 1,5 mld euro, a termin jej zakończenia przypada na 2026 rok.
Remont Camp Nopu przebiegał do tej pory zgodnie z planem, więc wydawało się, że pierwotny termin powrotu Barcelony na swój obiekt faktycznie może się sprawdzić. Ostatnio pojawiły się jednak nieśmiałe głosy o potencjalnym opóźnieniu, a szanse na występ ekipy Hansiego Flicka na Camp Nou w listopadzie lub grudniu 2024 roku zmalały.
ESPN twierdzi, że w klubie już nikt nie wierzy w tę datę, a Joan Laporta miał potwierdzić, że Barcelona wróci na Camp Nou dopiero w 2025 roku. Trwają intensywne prace, aby doszło do tego jak najszybciej. Najnowsza prognoza zakłada termin marcowy, a dokładniej pierwszy tydzień tego miesiąca. Duma Katalonii miałaby odnotować wielkie otwarcie obiektu przy okazji domowego meczu z Realem Sociedad.
Flick oraz jego piłkarze nie mogą się doczekać, aż będą mogli wystąpić na zmodernizowanym Camp Nou. Zmiana planów oznacza, że wszystkie domowe spotkania Blaugrany w fazie ligowej Ligi Mistrzów odbędą się na Estadi Olimpic Lluis Companys.
Komentarze