Instynkt Suareza nie wystarczył, Celta zatrzymała Atletico

Luis Suarez
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Luis Suarez

Dużą niespodziankę sprawili na zakończenie 22. kolejki La Liga piłkarze Celty Vigo, którzy zdobyli cenny punkt na Wanda Metropilitano. Liderujące w tabeli Atletico Madryt remisujac 2:2 straciło punkty w lidze po raz pierwszy od niemal dwóch miesięcy.

Atletico Madryt przystępowało do spotkania z nadzieją na odniesienie dziewiątego z rzędu ligowego zwycięstwa. Pozostającej od pięciu kolejek bez wygranej Celcie Vigo nie dawano większych szans w starciu z podopiecznymi Diego Simeone. Goście swojej szansy mogli upatrywać jedynie w osłabieniach Atletico spowodowanych kilkoma potwierdzonymi przypadkami koronawirusa w zespole.

Gości z Galicji rozpoczęli spotkanie bardzo odważnie i w pierwszym kwadransie wręcz zdominowali wyżej notowanego rywala. Swoją przewagę udokumentowali w 13. minucie objęciem prowadzenia. Po dośrodkowaniu Hugo Mallo z prawego skrzydła do piłki w polu karnym dopadł Santi Mina i efektownym uderzeniem głową pokonał bezradnego Jana Oblaka.

Wydawało się nawet, że Celta będzie schodzić na przerwę z prowadzenie. Tak się jednak nie stało. Gościom tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę pierwszy raz dał o sobie znać Luis Suarez. Urugwajczyk doprowadził do wyrównania uderzając z pięciu metrów po świetnym dograniu Marcos Llorente wzdłuż pola karnego.

Druga połowa rozpoczęła się tak, jak zakończyła się pierwsza. Pięć minut po wznowieniu gry piłka ponownie wylądowała w bramce Celty, ponownie po strzale na wślizgu Suareza. Tym razem snajpera Atletico świetnym podaniem obsłużył Renan Lodi.

Celta nie zamierała się poddawać i szukała swoich okazji do zdobycia gola. Już w 56. minucie przed szansą stanął Iago Aspas, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Geoffrey’a Kondogbię. Cierpliwość gości została wynagrodzona w ostatniej minucie. Wówczas Oblak po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki, tym razem po strzale Facundy Ferreyry, który wykorzystał podanie Augusto Solariego. Niespodzianka na zakończenie 22. kolejki La Liga stała się więc faktem.

Komentarze