Atletico Madryt pokonało rezultatem 2:0 Sevillę w najciekawszym spotkaniu 7. kolejki La Ligi. Andaluzyjczycy pełniący rolę gospodarza tego meczu po raz kolejny zawiedli, a ten sezon wygląda fatalnie w ich wykonaniu.
- Atletico wygrało z Sevillą w hicie kolejki
- Gole gościom zapewnili Llorente oraz Morata
- Kryzys Sevilli trwa w najlepsze
“Rojiblancos” gonią czołówkę
Sevilla w trwającej kampanii nie przypomina tej drużyny, która w tamtym sezonie przez pewien czas walczyła nawet o mistrzostwo kraju. Do Andaluzji przyjechało prowadzone przez Diego Simeone Atletico Madryt i bez większych problemów poradziło sobie z ekipą Lopeteguiego. Pierwszą bramkę w tym meczu jeszcze w pierwszej połowie, a dokładniej w 29. minucie spotkania, po precyzyjnym uderzeniu zdobył Marcos Llorente, któremu asystował Koke. Wynik tego pojedynku w 57. minucie pojedynku ustalił Alvaro Morata, który przelobował Bono.
Sevilla w 76. minucie meczu miała szansę na bramkę kontaktową za sprawą Youssefa En-Nesyriego, ale ostatecznie rezultat spotkania aż do końcowego gwizdka sędziego się nie zmienił. Posada Julena Lopeteguiego w tym momencie zapewne wisi na włosku – jego drużyna w obecnym sezonie uzbierała zaledwie pięć punktów i plasuje się tuż nad strefą spadkową. Zespołowi z Andaluzji potrzebny jest wstrząs i być może takim byłaby zmiana na stanowisku trenera.
Atletico z kolei dobrze zareagowało na derbową porażkę z Realem w ostatniej kolejce La Ligi i dzięki zwycięstwu nad Sevillą zbliża się do czołówki. Popularni “Rojiblancos” za tydzień podejmą u siebie Gironę.
Komentarze