Kamery telewizyjne uchwyciły moment wielkiej złości Marco Asensio, który całe spotkanie przeciwko Mallorce przesiedział na ławce rezerwowych. Hiszpan, któremu w czerwcu przyszłego roku wygasa kontrakt nie otrzymał szansy od Carlo Ancelottiego.
- Asensio nie pojawił się na boisku w meczu z Mallorcą
- Pomocnik Realu był wyraźnie zdenerwowany decyzją szkoleniowca
- Ancelotti po meczu krótko skomentował tą sytuację
Asensio dał upust swoim emocjom po decyzji Ancelottiego
Real utrzymał swoją pozycję na szczycie La Liga z piątym zwycięstwem z rzędu przeciwko Mallorce. Federico Valverde, Vinicius Jr, Rodrygo i Antonio Rudiger poprowadzili Królewskich do wysokiego zwycięstwa 4:1 w niedzielnym starciu.
Los Blancos musieli odrobić straty po tym, jak Vedat Muriwi otworzył wynik dając prowadzenie drużynie gości. Tak przekonujący powrót powinien zapewnić dobry nastrój wśród graczy Realu, ale wygląda na to, że nie dotyczyło to Marco Asensio.
Podczas gdy Eduardo Camavinga, Nacho, Luka Modric i Dani Carvajal pojawili się na placu gry w drugiej części spotkania, Asensio przesiedział cały pojedynek na ławce rezerwowych. Hiszpan przez dłuższy czas rozgrzewał się przy linii bocznej boiska, jednak Ancelotti nie zdecydował się wprowadzić go na murawę.
Asensnio był wyraźnie rozczarowany taką decyzją trenera. Kamery uchwyciły wielką złość Hiszpana, który najpierw cisnął jakimś przedmiotem o ziemię, a następnie założył kamizelkę i niezadowolony ponownie usiadł na ławce rezerwowych. Mina pomocnika bardzo dobitnie odzwierciedliła negatywne emocje gracza Realu. Kamery uchwyciły również jego brak radości po trzecim golu dla Królewskich.
– Złość Asensio za to, że nie gra? Zgadzam się z nim, więc będę o tym pamiętał – krótko skomentował po meczu całą sytuację Carlo Ancelotti.
Zobacz również: Burza w Italii. Ogromny błąd VAR-u, Gol Milika powinien być uznany!
Komentarze