Ronald Araujo wyrasta na jednego z najlepszych środkowych obrońców na świecie. W meczu z Villarrealem kilkukrotnie uchronił FC Barcelonę od utraty gola. Urugwajski stoper zdradził, że kluczowy wpływ na jego dyspozycję ma Xavi Hernandez.
- Ronald Araujo może poszczycić się świetną dyspozycją
- W meczu z Villarrealem Urugwajczyk znów pokazał swoje wielkie umiejętności
- Araujo docenia zaufanie Xaviego Hernandeza
Na Camp Nou rośnie wielki obrońca
Po wyleczeniu kontuzji Ronald Araujo znajduje się w znakomitej dyspozycji. Urugwajczyk szybko stał się ulubieńcem kibiców i powoli jest traktowany jako jeden z najlepszych obrońców na świecie. Pokaz swoich ogromnych umiejętności po raz kolejny zaprezentował w trakcie starcia z Villarrealem, kiedy to kilkukrotnie uratowł FC Barcelonę od utraty bramki. 23-latek zdradził tajniki swojej świetnej formy.
– Myślę, że to praca Xaviego. Zawsze we mnie wierzył, zawsze mówił mi, że mam wielki potencjał. Wierzył, że będę dobrze grał i zbieramy teraz tego owoce. To coś, w czym bardzo się poprawiłem od przybycia Xaviego. Pochodzę z Urugwaju, gdzie gra się inny futbol. Zacząłem dosyć późno, bo w wieku 16-17 lat jeszcze byłem w domu. Grałem u siebie, w swojej dzielnicy… W wieku 17 lat ściągnęło mnie Montevideo. Spędziłem 5 miesięcy w juvenilu i awansowałem do pierwszego zespołu.
– Sporo trenowałem i widać rezultaty na boisku. Trener na mnie postawił, zaufał mi i czuję się z piłką innym piłkarzem. Podejmuję dobre decyzje i to pomaga drużynie – mówi Araujo.
Przewaga “Dumy Katalonii” nad Realem Madryt wzrosła do jedenastu punktów. Może ona zostać zniwelowana o trzy “oczka”, natomiast wciąż jest imponująca. Araujo zaznacza, że jego zespół musi pozostać ostrożny.
– Musimy być w górze. Jeszcze nic nie wygraliśmy. Jeszcze zostało sporo meczów. Wiedzieliśmy, jak ważne było wczoraj zwycięstwo, aby oddalić się na 11 punktów. W poprzednim sezonie to my musieliśmy odrabiać 15-16 punktów! To bardzo ważne, bo to dodaje nam pewności siebie. Jesteśmy na dobrej drodze – przekonuje.
Zobacz również:
Komentarze