Ronald Araujo wzbudzony po starciu z Getafe. “To był klarowny rzut karny”

Po końcowym gwizdku wściekli na pracę sędziego w meczu z Getafe byli nie tylko członkowie sztabu szkoleniowego FC Barcelony, lecz również jej zawodnicy. Ronald Araujo podkreślił, że jego zdaniem Barcy należał się rzut karny.

Ronald Araujo
Obserwuj nas w
Imago/Alberto Gardin Na zdjęciu: Ronald Araujo
  • FC Barcelona w 1. kolejce La Liga zremisowała bezbramkowo z Getafe
  • Antybohaterem spotkania został arbiter, który wypaczył jego wynik wieloma błędnymi decyzjami
  • Ronald Araujo podkreślił, że Dumie Katalonii należał się rzut karny

Araujo zażenowany poziomem sędziowania w meczu z Getafe

W mediach hiszpańskich tematem numer jeden w poniedziałek są zdecydowanie gigantyczne kontrowersje, które towarzyszyły meczowi FC Barcelony z Getafe. Sędzia Soto Grado nie radził sobie z zarządzaniem widowiskiem, a na domiar złego skrzywdził Dumę Katalonii nie przyznając jej w doliczonym czasie ewidentnego rzutu karnego po faulu na Ronaldzie Araujo.

Urugwajczyk w rozmowie z mediami po spotkaniu przyznał, że jego drużynie należała się jedenastka. 

– To był klarowny rzut karny. Nawet zawodnik, który mnie faulował to przyznał. Nie widziałem, żeby Gavi zagrał ręką. Nie ma jednak wymówek. Musimy zdecydowanie się poprawić – skomentował spotkanie Urugwajczyk. 

FC Barcelona, podobnie jak przed rokiem rozpoczęła zmagania w La Liga od bezbramkowego remisu. W sezonie 2022/23 nie była w stanie pokonać Rayo Vallecano.

Przeczytaj: Hiszpańskie media w gorzkich słowach podsumowują występ Lewandowskiego

Komentarze