Christensen wciąż niedostępny dla Flicka
Andreas Christensen rozegrał w tym sezonie tylko jedno spotkanie. Jeszcze w sierpniu nabawił się kontuzji ścięgna Achillesa, która wyeliminowała go z gry na wiele miesięcy. Rehabilitacja nie przebiegała po myśli, więc był zmuszony, aby przejść dodatkowy zabieg. Gdy wydawało się, że będzie dostępny dla Hansiego Flicka, podczas jednego z treningów doznał urazu mięśnia, co wydłużyło jego absencję.
Tym razem już nic nie miało stanąć na przeszkodzie. Media przekonywały, że Christensen dostał zielone światło od sztabu medycznego i miał zostać uwzględniony na liście powołanych na niedzielne starcie z Realem Sociedad. Podczas konferencji prasowej Flick ujawnił, że Duńczyk doznał nawrotu urazu mięśnia, który trapił go kilka tygodni temu.
Zobacz również: “Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
To fatalna informacja dla kibiców, ale przede wszystkim dla samego zawodnika, który nie mógł się doczekać powrotu na murawę. Stracił ponad pół roku i będzie miał spory problem z wywalczeniem miejsca w składzie. W kadrze Barcelony jest pięciu nominalnych środkowych obrońców. Niepodważalny podstawowy duet dla Flicka tworzą Pau Cubarsi i Inigo Martinez, a w tej rywalizacji liczą się także Ronald Araujo i Eric Garcia.
Christensen w poprzednim sezonie był kluczową postacią Barcelony, a teraz generuje wyłącznie problemy. Niewykluczone, że po sezonie klub będzie dążył do jego sprzedaży. Zimą obrońcę łączono z przenosinami do Premier League.
Komentarze