Ancelotti wytłumaczył specyficzny wybór
Jakim zwierzęciem chciałby być Carlo Ancelotti? Włoch w podcaście PoretCast zdecydował się na dosyć osobliwy wybór. Jednak szkoleniowiec Realu Madryt w przekonujący sposób przedstawił argumenty stojące za muchą.
– Chciałbym być muchą, żeby zobaczyć, co agenci, rodzina i rodzice mówią zawodnikowi, gdy ten wraca do domu po meczu, w którym nie pojawił się na boisku – przyznał opiekun Królewskich.
Ancelotti mógłby dowiedzieć się, jak na brak regularnej gry reagują Arda Guler, który w dziesięciu ostatnich spotkaniach aż siedem razy nie podniósł się z ławki rezerwowych, czy Endrick – Brazylijczyk w tym samym okresie zaliczył trzy kilkuminutowe występy i czterokrotnie nie wyszedł na boisko.
W rozmowie z Porettim włoski trener wypowiedział się także na temat zachowania piłkarzy, który nie otrzymali szansy gry w danym spotkaniu:
– Miałem problemy z wieloma takimi zawodnikami, ale zawsze udawało mi się je rozwiązywać. Są gracze, którzy mają problem z powitaniem cię rano, gdy poprzedniego dnia zostawisz ich na ławce rezerwowych – dodał Ancelotti.
Komentarze