Ancelotti podjął ważną decyzję. To koniec po dwunastu latach

Davide Ancelotti, czyli syn i asystent Carlo Ancelottiego nie będzie dłużej współpracował ze swoim ojcem. Jak donosi serwis Relevo po dwunastu latach podjął decyzję o samodzielnej pracy.

Carlo Ancelotti i Davide Ancelotti
Obserwuj nas w
DPPI Media / Alamy Na zdjęciu: Carlo Ancelotti i Davide Ancelotti

Davide Ancelotti stawia na rozwój w roli pierwszego trenera

Carlo Ancelotti po raz pierwszy został trenerem Realu Madryt w 2013 roku. Właśnie wtedy włączył do sztabu szkoleniowego swojego syna Davide Ancelottiego. W wieku 24 lat rozpoczął naukę u boku trenera przygotowania fizycznego Królewskich – Giovaniego Mauriego.

Po latach spędzonych u boku ojca m.in. w Bayernie, Napoli, Evertonie, a teraz znowu w Realu Madryt zdecydował się rozpocząć pracę na własny rachunek. Najnowsze informacje sugerują, że Davide podjął decyzję o kontynuowaniu kariery w roli pierwszego trenera.

Zobacz także: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź

Portal Relevo informuje, że Ancelotti junior związał się z agencją menadżerską, która ma mu pomóc w znalezieniu nowego klubu. Niedawno odbył spotkanie, podczas którego zostały ocenione potencjalne kierunki na przyszły sezon. Warto wspomnieć, że w przeszłości Davide otrzymał kilka ofert. Zatrudnieniem włoskiego trenera zainteresowane były kluby z Arabii Saudyjskiej, a także Leicester i Reims. Zimą odrzucił także propozycję przejęcia sterów w Evertonie.

Ancelotti chce podjąć się projektu, w którym otrzyma dużą ilość czasu, aby ewentualne niepowodzenia na początku samodzielnej pracy móc w miarę możliwości naprawić. Nie jest jednak wykluczone, że jeśli nie znajdzie odpowiadającego mu klubu, to razem z Carlo wyjedzie do Brazylii, gdzie mogliby wspólnie prowadzić reprezentację Canarinhos.

W tym sezonie Davide Ancelotti miał okazję, aby samodzielnie prowadzić Real Madryt z powodu nadmiaru kartek Carlo. Ten sam portal pisał w przeszłości, że szatnia Królewskich doceniła umiejętności, komunikację oraz wskazówki, jakie udzielał im 35-latek.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze